Prywatne, poznańskie wydawnictwo rozprowadzało w 1994 r. wśród na- i uczyciełi kalendarze ze zdjęciem wydawcy i uśmiechniętego ministra edukacji, Aleksandra Łuczaka. Firmy odzieżowe organizują w szkołach pokazy swoich wyrobów i konkursy z nagroda .Przykładem wchodzenia reklamy przez „kuchenne drzwi” może ; być działalność wielu biur turystycznych, które do popularyzacji swoich usług wykorzystują autorytet nauczycieli oraz trudną sytuację finansową tego środowiska. W szkołach reklamowane są zagraniczne wycieczki dla dzieci, nauczyciele uczestniczą w nich za darmo, a dodatkowo firmy wypłacają nauczycielom „pogłówne” od każdego dziecka uczestniczącego w wycieczce.
Archive for the Stan zareklamowania Category
PODWÓJNA SZKODA
Szkoda jest podwójna: z jednej strony, za usługę tę „muszą” płacić rodzice, choć bardzo często jest to dla nich duży wydatek; z drugiej strony, dokonuje się podział na dzieci, z bogatych i bied- i nych rodzin. Szkody psychiczne w tym wypadku nie wymagają komen- i tarzy. Reklamy mają bezpośredni wpływ na.zachowania konsumpcyjne : dzieci w zakresie grup towarowych będących w kręgu ich zainteresowań lub w zasięgu własnych możliwości finansowych. Mają one wpływ ] na realizację, a także kształtowanie potrzeb w tym zakresie. Jak bardzo autonomicznym segmentem rynku są dzieci, świadczy rodzaj produktów, na które przeznaczają oni pieniądze.
BADANIA PRZEPROWADZONE W POLSCE
Badania przeprowadzone w naszym kraju wskazują, iż są to przede wszystkim następujące towary (grupy towarów): baton czekoladowy 65,5%; guma do żucia 62,6 %; napoje orzeźwiające, soki 59,4%; czasopisma dziecięce i młodzieżowe 51,1 %; płyty i kasety 34,3 %; jogurt, kefir 23,4%; książki (bez podręczników) 23,4%; dezodorant 9,8%; akcesoria komputerowe 6,6%; obuwie sportowe 5,5%; spodnie dżinsowe 5,5%; pasta do zębów 5,3%; szampon 4,7%; t-shirty 3,8%; obuwie wyjściowe 2,8%; słodycze 2,8%; mydło 2,6%; za- ; bawki 1,9%.Jak widać w powyższym zestawieniu, przeważają produkty, które z jednej strony występują niezwykle często w reklamach telewizyjnych,z drugiej zaś są w zasięgu ręki ze względu na wielkość posiadanych zasobów finansowych.
INTERESUJĄCE MOTYWACJE
Towary droższe (obuwie, ubrąnią, zabawki) będące poza zasięgiem ich możliwości, lub produkty służące całej rodzinie (słodycze, kosmetyki), nie plasują się wysoko w hierarchii wyboru. Bardzo interesujące są motywacje, przyczyny zakupu tych dóbr. Przeważają „odczucie braku” (guma do żucia), „moda” (spodnie dżinsowe, płyty i kasety). W przypadku tańszych towarów wybór ma związek z „zachęcającą reklamą”. W przypadku zadeklarowanych większych kwot (1000 zł) dzieci demonstrują chęć zakupu towarów na własne potrzeby. Jest to bardzo symptomatyczne, świadczące o samodzielności ich preferencji rynkowych.Jeżeli chodzi o źródła informacji na temat danego towaru, to przeważają „koleżanki i koledzy” oraz „telewizja”.
OCENA ZADOWOLENIA Z PRODUKTU
Rodzice nie są przez nich wymieniani. Ocena zadowolenia z produktu i chęci jego ponownego zakupu oscyluje w przypadku preferowanej przez dzieci grupy towarów ok. 50% . Dane te pozwalają na stwierdzenie, że dzieci w wiekuj-ll lat są bardzo podatne na oddziaływanie łatwo dostępnych i łatwo przyswajalnych informacji, a takimi są niewątpliwie reklamy telewizyjne. Dzieci są wnikliwymi obserwatorami lynku reklam telewizyjnych. Świadczy o tym fakt, iż deklarują przesyt reklamą środków higieny ofsz pielęgnacji (będzie o nich mowa w dalszej części pracy). Jednocześnie bardzo wysoko oceniają poziomką najbardziej zadowolone z reklam żywności oraz środków higienicznych.
OMÓWIONE WYNIKI BADAŃ
Omówione wyniki badań wskazują, iż generalnie reklama w połączeniu z działalnością marketingową ma istotny wpływ na konsumenckie zachowania dzieci. Polska nie jest w tym względzie fenomenem. Docierają już do nas trendy, które na zachodzie Europy czy w USA zaczęły zaznaczać swoją obecność już wiele lat temu. Na początku lat osiemdziesiątych Peter Gili opisywał fenomen samodzielności konsumpcyjnej dzieci i młodzieży w Stanach. Dotyczyła ona komputerów, sprzętu video, artykułów sportowych, odzież itp. Żyjąc na przełomie wieków, doświadczając osobiście technologicznych i psychospołecznych zmian, jakich dostarcza nam, współczesny świat, nie dostrzegamy zazwyczaj wielu istotnych zjawisk.